Jarosław Sowizdraniuk, szef Centrum Symulacji Medycznej WMed ze swoją ekipą (Ewa Nowak, Dariusz Hadaś) już po raz drugi organizuje konkurs uciskania klatki piersiowej dla całej społeczności Politechniki Wrocławskiej. Pierwszy challenge w 2024 roku wygrał student II roku informatyki algorytmicznej z Wydziału Informatyki i Telekomunikacji (zwycięstwo spektakularne - 100 na 100 punktów możliwych do uzyskania). W wielkim finale wzięło wtedy udział aż 20 osób. Finaliści musieli się wykazać dość precyzyjną umiejętnością resuscytacji - bo jak instruowali nasi studenci ówczesnego II roku kierunku lekarskiego - w uciskaniu klatki piersiowej liczy się siła, liczy się rytm i liczy się relaks. W tym roku chodzi dokładnie o te same umiejętności.
Zapraszamy na pierwszą turę eliminacji – 7.10 i 8.10.2025 od godz. 11:00 do 14:00 w Strefie Kultury Studenckiej (bud. C-18, hall) oraz na Wielki Finał z nagrodami – 17.10 o godz. 12:00 w Strefie Kultury Studenckiej (bud. C-18, scena).
Ratujmy świat!
rozmowa z Jarosławem Sowizdraniukiem
Dlaczego już po raz drugi walczymy o serce dziekana Wydziału Medycznego w konkursie resuscytacji?
Jarosław Sowizdraniuk: - Dlatego, że dzisiaj przeżywalność zatrzymań krążenia w Polsce to zaledwie 11 procent, a szacuje się, że możemy dojść nawet do 60. To oznacza, że w skali całej Europy mamy 300 tys. osób rocznie, które moglibyśmy uratować. Nie ratujemy ich tylko dlatego, że ludzie nie uciskają klatki piersiowej.
Nie potrafimy tego robić? Boimy się ? Przewidujemy, że zrobimy coś nie tak i to nas powstrzymuje?
- Nie mamy odruchów. Dlatego robimy te wszystkie kursy, akcje, konkursy, żeby człowiek działał odruchowo, a dopiero później się zastanawiał, analizował. Liczy się czas. W tych 300 tysiącach ludzi mogą być przecież nasi bliscy, przyjaciele, współpracownicy. Mówi się nie bez racji, że „jeśli uratujesz jednego człowieka, to jakbyś uratował cały świat”, bo przecież ten ktoś jest dla kogoś innego, dla swojej rodziny całym światem.
aczm
Galeria zdjęć
